waniliowy
Czy wanilia to chleb powszedni? Za jedną laskę wanilii – potrzebną do wzbogacenia smaku nalewki z aronii – zapłaciłem niedawno 15 złotych. Ta szlachetna przyprawa raczej nie jawi nam się jako coś standardowego, ze względów finansowych korzysta się zazwyczaj z jej tańszego zastępnika – cukru wanilinowego (zawierającego wanilinę – jej syntetyczny substytut). Ze smakiem wanilii spotykamy się zazwyczaj przy okazji jedzenia słodyczy – a to przyjemność, którą też lepiej sobie dawkować.

Znaczenia neosemantyzmu waniliowy trzeba szukać w angielszczyźnie. Przymiotnik plain vanilla, dosł. ‘zwykły waniliowy’, służy do określania najbardziej podstawowych, zwykłych, standardowych, nieodbiegających od normy form rzeczy lub stanów rzeczy. Powstanie tego wyrazu angielszczyzna zawdzięcza lodom spożywczym. Po wprowadzeniu do ich produkcji na szeroką skalę dodatku waniliny, waniliowy smak lodów stał się powszechnie dostępny i popularny, z czasem zaczął być postrzegany jako ten najzwyklejszy. Skoro waniliowe lody to te zwyczajne, na zasadzie analogii, przymiotnikiem waniliowy zaczęto określać inne rzeczy również postrzegane jako zwyczajne.
Zapożyczenie to funkcjonuje w polszczyźnie w kilku obszarach, pojawiło się w wyniku doraźnych tłumaczeń-kalk. W waniliowej wersji gry komputerowej Stellaris nie można zagrać zbuntowanymi robotami obdarzonymi sztuczną inteligencją, trzeba dokupić dodatek Synthetic Dawn. W inżynierii finansowej, na podstawie opcji waniliowej kupna lub sprzedaży, można konstruować opcje egzotyczne, na przykład poprzez uzależnienie wyceny aktywów od kilku indeksów. W seksie waniliowym raczej nie przewiduje się elementów sado-maso.
publikacja: 11.12.2020, 22.35, ostatnia aktualizacja: 11.12.2020, 22.56